czwartek, 3 lipca 2014

Käsespätzle - Austria

Ciężko słowami opisać, jak smakuje kaloryczne, tłuste i niezwykle aromatyczne danie kuchni tylrolskiej, zjadane po górskiej wędrówce. Mam tu na myśli Käsespätzle, którymi delektowałam się podczas obiadu w schronisku na wysokości 2 385 m :)
Potrawę tą jadłam pierwszy raz 2 mce temu, kiedy przyjechałam do Bawarii ( posmakowała mi od pierwszego kęsa). Käsespätzle, małe kluseczki z maki i jajek, najczęściej występują w wersji z serem górskim Alm Käse o ostro-łagodnym smaku i zdecydowanym, "specyficznym" zapachu. Dodatkiem jest prażona cebulka.  Można też spotkać wersję bez sera, z samą cebulką, lub wersję ze szpinakiem.

Żeby nie było tak niezdrowo- w zestawie można było zamówić talerz surówek. Nie mam jednak wyrzutów sumienia, ponieważ wszystkie kalorie tego dnia zostały spalone :)
Dodatkowo fascynujące widoki, pozwalały na całkowite rozsmakowanie się w potrawie.










2 komentarze: