wtorek, 30 kwietnia 2013

śniadanie #

Najbardziej w niejedzeniu kolacji, lubię to, że rano mam ochotę na wszystko!
Ostatnio udało mi się kupić na bazarku prawie "prawdziwego" pomidora. W 3 dni bardzo dojrzał, co nie zdarza się tym z marketu i pachniał i smakował tak jakoś pomidorowo.

*******************************
A oto efekt kilku moich ostatnich wieczorów. Właśnie wypieka się w piekarniku. Mam nadzieję, że farba ładnie się utrwali.



1 komentarz: